Z lustra wyzierała na mnie twarz chorego Indianina.
Z lustra wyzierała na mnie twarz chorego Indianina.
Zdrowych z założenia nie ma, tyle tylko, że nie każdego trzeba od razu zamykać.
Dorosłość nie jest niczym więcej niż odkrywaniem, że wszystko, w co wierzyłeś, kiedy byłeś młody, to fałsz, a z kolei wszystko to, co w młodości odrzucałeś, teraz okazuje się prawdą.
Czas przeżywamy jako coś, co otrzymujemy i zarazem jako coś, co nam się odbiera.
Otarłam się o śmierć tyle razy, że dawno wyrobiłam normę przeciętnego śmiertelnika.
Wódka nie jest dobra. Wódka ma być skuteczna.
Życie jest absurdem. Większość z nas nie zauważa absurdu, inni – nieliczni – potrafią go oswoić i zaakceptować.
(...) nie tylko kłamstwo jest oszustwem. Może nim być także uparte milczenie.
Żadna znajomość nie jest na tyle doskonała, aby nie można było się poznać jeszcze lepiej.
Nie ma przypadkowych spotkań i ludzie też nie stają na drodze naszego życia, ot tak. Każdy człowiek zostaje nam dany po coś, aby czymś nas ubogacić, dopełnić, coś pokazać czy uświadomić. Poprzez ludzi dostajemy od życia tysiące szans na to, aby stać się lepszym człowiekiem lub aby temu człowiekowi pokazać coś, czego on do tej pory nie dostrzegł.
Wieczna przemiana,która się w nas dokonywa,to jest życie.