
Tyle rzeczy robimy, żeby nie patrzeć w stronę śmierci.
Tyle rzeczy robimy, żeby nie patrzeć w stronę śmierci.
Z czasem samotność głęboko wnika
w ciebie i już nie chce stamtąd odejść...
Nie odznaczamy się niczym szczególnym. Jesteśmy tylko częścią zewsząd ograniczonej nieskończoności. Czy warto tedy tak srogo traktować siebie i innych? Wszystko jest takie małe, a my tacy krótkotrwałi. Musimy kochać siebie i innych, bo to jest jedyna rzecz, którą możemy sprawić wobec świata i siebie, a która ma znaczenie.
Im większa przyjemność, tym wyższą cenę trzeba później zapłacić.
Dobroć serca obejmuje obszar większy aniżeli szerokie pole sprawiedliwości.
Ten jest najszczęśliwszy z ludzi,kto koniec życia umie powiązać z jego początkiem.
Zapach krwi tchórza drażni mi nozdrza.
Teraz to są tylko takie miłostki niskokaloryczne.
Malo jest rzeczy, które tak paraliżują nasze zdolności postrzegania jak niepewność.
Nie zapominaj,że psychiatrzy nie biorą pieniędzy za to,że jest się normalnym.
''Jestem strasznie zmęczony bólem, który słyszę i czuję, szefie. Zmęczony tym, że ciągle wędruję, samotny jak drozd na deszczu. Nie mając nigdy żadnego kumpla, z którym mógłbym wędrować i który powiedziałby mi, skąd, dokąd i po co idziemy. Jestem zmęczony tym, że ludzie są dla siebie niedobrzy. To boli, jakbym miał w głowie potłuczone szkło. Jestem zmęczony tym, że nie zawsze mogłem pomóc. Zmęczony ciemnością. Czuję głównie ból. Jest go za dużo. Gdybym mógł z tym skończyć, zrobiłbym to. Ale nie mogę.''