Jednak żałuję róży i płaczę nad sobą.
Jednak żałuję róży i płaczę nad sobą.
Szalonych możnych pilnie strzec wypada
Życie jest naprawdę proste, ale uparcie próbujemy je skomplikować. Ciesz się małymi rzeczami, bo może przyjść dzień, kiedy zrozumiesz, że one były duże.
Jeśli choć jedną dobrą myśl wniosłeś do czyjegoś umysłu, jedno dobre uczucie zaszczepiłeś w czyjeś serce, jedną godzinę szczęścia, rozpromieniłeś smutne, szare życie - spełniłeś zadanie anioła na ziemi.
Mówią, że najpiękniejszy uśmiech
ma ten, który wiele wycierpiał.
Była dumna z samej siebie, że w końcu zdobyła się na odwagę, by pożegnać się z życiem.
Im jestem starsza, tym bardziej jestem przekonana, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące...
Życie jest idealne.
Ostrożnie wybieraj osoby przed którymi się otwierasz. Tylko nieliczni chcą ci pomóc, reszta jest po prostu ciekawa..
Towarzysz niedoli nie jest dobrym kompanem – jest zaledwie towarzyszem w cierpieniu.
Drogowskazy stoją na miejscu.