
Łatwiej się poddać, niż o siebie zawalczyć.
Łatwiej się poddać, niż o siebie zawalczyć.
(...) ja jestem Kameleon, igraszka chwili, straszne moralne nic!
Daj mi rząd dusz!
Przyzwyczajenie przezwycięża się przyzwyczajeniem.
Tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. Chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. Gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły. Jednak mimo wszystko nie poddajemy się, nigdy tego nie zrobimy.
Nie możesz chronić ludzi w ten sposób. Ludzie muszą dorosnąć. Muszą się wiele nauczyć. Człowiek nigdy się niczego
nie nauczy, jeśli nie podejmuje ryzyka.
Kochał najbardziej wtedy, kiedy krzywdził.
Jak niewiele potrzeba, aby z ratownika stać się ratowanym.
Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi. Może być gorzkie, słodkie, może pokryte bitą śmietaną i wiśniami, a może zawierać orzechy, na które jesteś uczulony. Ale bez względu na to, co ci się trafi, zawsze warto spróbować.
Czasem przychodzi taki moment w życiu że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód i nieważne jak cholernie by Ci zależało, jak trudne by to było po prostu trzeba odejść.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, trzeba się poruszać.