
Obcowanie z ludźmi nakłania do samoobserwacji.
Obcowanie z ludźmi nakłania do samoobserwacji.
Mam siłę tylko wtedy, kiedy czuję się bezpieczna.
Kiedy się patrzy na te dorastające dzieci, człowiek czuje, jak się starzeje.
Nie masz wpływu na reakcję ludzi, którzy są wokół Ciebie. Ale masz wpływ na dobór ludzi, którymi się otaczasz.
"If I die young bury me in satin
Lay me down on a bed of roses
Sink me in the river at dawn
Send me away with the words of a love song "
Cierpienia moralne przerastają cierpienia fizyczne o całą przepaść, jaka istnieje między duszą i ciałem.
Zmysłowe uciechy rozwijają ducha, a cierpienie go niszczy i podważa jego istnienie.
To wymaga odwagi by się rozwijać i stać się tym, kim naprawdę jesteś.
Żyjemy jednak w świecie rozczarowań, gryp i reumatyzmów.
Nie możemy być idealni. Ludzie straciliby temat do plotek.
Każdy człowiek umiera, nie każdy naprawdę żyje.