Co nie boli, to nie życie, co nie przemija, to ...
Co nie boli, to nie życie, co nie przemija, to nie szczęście.
Przyzwyczajenie się do rozpaczy jest gorsze niż sama rozpacz.
Kara powinna być jak sałata: więcej w niej oleju niż octu.
Nigdy nie popełniaj tego samego błędu dwa razy, ponieważ, za drugim razem to nie będzie twój błąd a wyłącznie twój wybór.
Dwukrotnie: o raz za dużo.
Bo to, widzi panienka, po czym poznać głupiego? Po śmiechu jego.
Czuł się sobą i innym być nie chciał. Pragnął teraz tylko stać się lepszym niż dotychczas.
Nic nie trwa wiecznie, wszystko kiedyś się kończy. Kończą się filmy, książki i rozmowy. Kończą się uśmiechy i łzy. Ludzie się kończą. Bicie serca się kończy. Związki, miłości, smutki i samotności. Alkohol w butelce i paczka papierosów. I choć jesteśmy tego świadomi, zachowujemy się tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni, jak gdyby to przemijanie wcale nas nie dotyczyło. Lubimy myśleć, że to co mamy, mamy na stałe, że nikt nam tego nie odbierze. Aż nagle, pewnego ponurego, deszczowego dnia zostajemy po prostu z niczym. I na tym kończy się nasze przemijanie. Na świadomości.
To nasze blizny czynią
nas tym, kim jesteśmy.
Tak ciężko stracić kogoś, z kim jeszcze nie załatwiło się wszystkich spraw.
Bez przyjaciół życie staje się nijakie.