Nie jestem fatamorganą, nie jestem złudzeniem, jestem rzeczywistością.
Nie jestem fatamorganą, nie jestem złudzeniem, jestem rzeczywistością.
...-starzenie się to rzeczywistość, której nie da się uniknąć.
Przeznaczenie to abstrakcja.
Gdyby ludzie robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach.
Nie myślimy - jesteśmy milczeni.
Największą umiejętnością życia - i najrzadszą - jest uznanie tego, kim jesteśmy, robienie tego, co umiemy, i tylko tego - i znalezienie w tym szczęścia.
Nie wtrącaj się w nie swoje sprawy. Nie naprawiaj komuś życia, pracy ani związku, jeśli nikt Cię o to nie prosi. Zajmij się swoimi sprawami, a jeśli masz za dużo czasu, to napisz wiersz, lub umyj okna. Ale nie wtrącaj się do życia innych ludzi, bo prędzej czy później niechcący dostaniesz łokciem w oko...
W tej chwili mogę być Alexem, a nawet Beyonce, ale o koncert poproś później.
Im jestem starsza, tym bardziej jestem przekonana, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące...
Zawsze głęboko żałujemy tych rzeczy, których nigdy nie zrobiliśmy.
Jeśli masz mi coś do powiedzenia to po prostu powiedz. Bo wkrótce może być już za późno.