(...) całkowita degeneracja, całkowity powszechny upadek wszystkiego.
(...) całkowita degeneracja, całkowity powszechny upadek wszystkiego.
Pewnego dnia z tych wszystkich skomplikowanych emocji, ze złości, żalu smutku i tęsknoty zostanie tylko zwykła, prosta obojętność.
Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
Nie trzeba pytać losu, dlaczego nam coś daje. Tylko szybko wziąć, żeby nie umknęło!
W tej ciszy dałoby się słyszeć nawet upadającą szpilkę.
Złoty pastorał - drewniany biskup! Drewniany pastorał - złoty biskup!
Dobre uczucia zawsze zostają wynagradzane. Na tym przecież polega rytm świata.
Zajrzałem kolejno we wszystkie ciemne zakamarki własnego życia, żeby sprawdzić, czy nic się tam nie czai. Ale nie. Inna rzecz, że niczego się nie spodziewałem.
Nie mogę pojąć ludzi, którzy potrafią
z dnia na dzień zapomnieć o kimś,
kto dawał im radość każdego dnia.
Małe kroki tworzą wielką różnicę.
Nie lekceważcie nigdy zjawisk, które wydają wam się niezwykłe. Zdarza się, że pozory mylą i że jest to fałszywy alarm, ale może też się zdarzyć, że będzie to odkrycie jakiejś ważnej prawdy.