
Żyj tak, jakbyś miał żyć wiecznie, a pracuj tak, jakbyś ...
Żyj tak, jakbyś miał żyć wiecznie, a pracuj tak, jakbyś miał umrzeć jutro.
[...] strach to bardzo równomierne i intensywne ćwiczenie.
Stawianie własnego zaślepienia wyżej od prawdy jest cechą umysłowości niewolników. Kiedy umysły nasze
są wolne, czujemy się zagubieni.
Do rozruszania naszej zamierającej żywotności potrzebujemy albo jakiejś mrzonki, albo czyjejś władzy, albo sankcji mędrców. Musimy zdać sobie sprawę, że póki bronimy się przed prawdą i szukamy jakichś hipnotycznych bodźców, póty nie jesteśmy zdolni rządzić się sami.
Nie bój się śmierci. Bój się nieuleczalnej choroby o nazwie życie. Ona jest gorsza, bo dłużej trwa i nieuchronnie prowadzi do śmierci.
Kto niszcząc siebie goni na ustroń i zbutwiałe serce zanosi do popiołów, temu, na pewno, na końcu nie przyszła godzina, lecz kres życia i samotności.
W życiu możesz kierować się wyrzutami sumienia, strachem albo zdrowym rozsądkiem; możesz podążać za gniewem albo dumą. Ale pewnego dnia, prędzej czy później, pożałujesz tego. Jedyny sposób by nie żałować, to iść za głosem serca. To prawda, może ci kazać zrobić szalone rzeczy... jak związać się z osobą, od której zdrowy rozsądek każe trzymać się z daleka. Ale jeśli jeden dotyk, jedno słowo, jedna pieszczota tej osoby budzą w tobie takie emocje, że czujesz jakbyś miała zaraz umrzeć - to ja wybieram właśnie to. Życie. Życie w tej pieszczocie, w tym spojrzeniu, w tym uczuciu.
Prawdą jest: kochamy życie nie dlatego, że do życia, lecz do kochania przywykliśmy.
Często cierpienia dają ludziom pouczenie.
W moim teraz to nieważne.
Historia jest świadkiem czasów, światłem prawdy, życiem pamięci, nauczycielką życia.
Przyzwyczajenie przezwycięża się przyzwyczajeniem.