
Boże mój! Jak wstrętna jest przeszłość i jak dużo jej ...
Boże mój! Jak wstrętna jest przeszłość i jak dużo jej jest!
(...) najgroźniejszą rzeczą w życiu są marzenia, które się spełniają.
Cokolwiek robisz, rób to szybciej.
Nie uznaję sztucznych ograniczeń - że powinniśmy, nie powinniśmy, wolno, nie wolno. Każdy jest oddzielną jednostką i mamy prawo robić to, co kochamy i w co wierzymy. (Martyna Wojciechowska)
Pobożność nie jest celem w ale jedynie środkiem osiągnięcia najwyższej kultury przez najczystszy pokój ducha.
To grzechy przysłaniają ludziom prawdziwy świat.
Żyjemy w takim dziwnym świecie, w którym łatwiej jest rozbić atom, niż obalić przesąd.
Co Cię nie zabije to sprawi, że będziesz wredniejszą suką.
Życia wystarcza zaledwie na tyle, by musnąć powierzchnię doświadczenia.
Są ludzie, których krzywdy łamią i ludzie, którzy nie dają się złamać.
Rozłączenie bliźniąt nie jest zwykła rozłąka. To jest tak, jakby się przeżyło trzęsienie ziemi. Kiedy dochodzisz do siebie, nie poznajesz świata. Horyzont się przesunął. Słońce zmieniło kolor. Nic nie pozostało z terenu, który się znało. Żyjesz. Ale to już nie jest to samo życie. Nic dziwnego, że ci, co ocaleli z takiej katastrofy, tak często żałują, i nie zginęli wraz z innymi.