
I alejką między "wszystko" i "nic" ruszył przed siebie.
I alejką między "wszystko" i "nic" ruszył przed siebie.
Była dumna z samej siebie, że w końcu zdobyła się na odwagę, by pożegnać się z życiem.
Czym byłoby życie bez nadziei?Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać. Ale pamiętaj, że każdy upadek to kolejna lekcja, która czyni cię silniejszym. Nawet kiedy wydaje się, że właśnie przegrywasz, nie zapominaj, że jesteś w drodze do wygrywania
Ale gdyby zaczęła wrzeszczeć, jak zdołałaby przestać?
Jeśli nawet nie widzisz drogi wyjścia z kłopotów, to jeszcze nie znaczy, że ta droga nie istnieje.
Dzisiejsi ludzie chcieliby pojutrzejsze życie kupić za przedwczorajszą cenę.
Była ideałem. Jej jedyną wadą był brak odwagi i wiary, mimo ciągłych modlitw.
Nie możesz rozstać się z własnymi wspomnieniami.
Cały dzień przypominał jazdę z palcem na przycisku szybkiego przewijania.
Ostrzegałem cię, że igrasz z ogniem! Ale nie słuchałaś.