I alejką między "wszystko" i "nic" ruszył przed siebie.
I alejką między "wszystko" i "nic" ruszył przed siebie.
Za ołtarze i ogniska domowe walczyć.
Potęga człowieka przejawia się w przestrzeni, czas ujawnia jego bezsilność.
Wiecie, że życie ma zawsze rację, a architektura się myli.
Nie wtrącaj się do spraw czarodziejów, bo są chytrzy i skorzy do gniewu.
Nie prosiłem o łatwe życie, tylko o siłę, aby je przetrwać. Zwycięstwa zawsze mają smak porażek, które za nimi idą.
Oczy bywają modre, brązowe, a nawet zielone. Najczęściej jednak są nieme.
Ciągle mieliśmy zbyt pełne serca.
Co to znaczy? Że każde z nas żywiło
osobne, niespełnialne nadzieje, które
taszczyliśmy z sobą jak sekretne walizeczki.
Niestety, czasami życie obchodzi się z nami okrutnie, a my nie możemy nic na to poradzić.
Teraz każdy ruch to nowa decyzja, nowa walka.
Życie nie jest apelem do przyjemności, ale do wysiłku: to nie jest raj, ale ziemia, na której występuje mądrość i cierpliwość. Te dwa cnoty to jabłka ze złota, w końcu przynoszą spokój ducha.