
Żyłem jak chciałem i umrę jak mi się podoba.
Żyłem jak chciałem
i umrę jak mi się podoba.
Kiedy kogoś kochasz, zawsze wiesz, że coś go dręczy.
Nie są ważne dni, które znamy, ale te, które pamiętamy. Życie nie jest dniem, który przemija, lecz dniem, który nastaje.
(...) nie tylko kłamstwo jest oszustwem. Może nim być także uparte milczenie.
Nie ma złych zakrętów. Tylko ścieżki, o których nie wiedzieliśmy, że są nam przeznaczone.
Nigdy nie kazano Polakom umierać tak bez sensu..
Sztuka zawsze jest osobista i intymna! Tylko dlatego jest prawdziwa. Prawda nie rośnie na drzewach ani nie rodzi się
w platonicznym niebie idei, tylko wyłącznie w duszy artysty.
Mrok hartuje ducha, chłopczyku: albo nauczysz się z nim żyć, albo zwariujesz.
Ale cóż mogłem powiedzieć, przerażała mnie tą swoją chęcią życia.
Pieniądze nie dają szczęścia, ale pozwalają nam znacznie wygodniej być nieszczęśliwymi.
I ja się zakochałam tak potwornie, że np. poprosiłam go do tańca - to była piosenka "Gdy tańczę z tobą to świat się uśmiecha'' i on mi odmówił. Ja natychmiast postanowiłam popełnić samobójstwo. I pamiętam, że postanowiłam truć się gazem (...) puściłam gaz i postanowiłam pożegnać się z życiem. I wtedy moja mama zawołała "Agnieszka" czy tam "Agusiu, zupa na stole". I ja wyjęczałam umierającym głosem syreny: "Ale jaka?". I usłyszałam z kuchni: "Pomidorowa". Postanowiłam przed śmiercią jeszcze zjeść jeden posiłek i jakoś mnie ta zupa na tyle wzmocniła, że do tej pory żyję.