Życie to nie jest posiadanie dobrej ręki, ale dobrze grać słabą.
To zadziwiające, jak mocno trzymamy się
fragmentów przeszłości, czekając na przyszłość.
To nie nałóg. To takie moje...hobby
Święty Marcin nie bał się umrzeć i nie wzbraniał się żyć.
Kiedy człowiek widzi wokół siebie tylko doskonałość, nawet ona zaczyna w końcu nużyć.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Czasem trzeba zamilknąć, żeby zostać wysłuchanym.
Wiemy, że istnieje coś gorszego niż śmierć,
a jest to niewola bez żadnej nadziei.
Ramię matki jest najdłuższe. Mogę oprzeć na nim całe moje życie.
Dawno temu wiedziałem na pewno, co jest słuszne, a co nie.
