
Nigdy nie wątpiłem, że bogowie czasem przykładają rękę do spraw ...
Nigdy nie wątpiłem, że bogowie czasem przykładają rękę do spraw śmiertelników.
Bóg, który dał nam życie, dał nam też wszystko, co jest potrzebne do jego utrzymania. W ten właśnie sposób z naszej niewoli do rzeczy zewnętrznych uwalnia nas wewnętrzne słońce, które naprawdę jestesmy.
Bóg jest, niezależnie od tego, czy Mu w to wierzysz, czy nie. Czy stajesz przed Tym, co Boskie, nie chcąc Mu zaprzeczyć, czy też zaprzeczasz, to nie dodaje ani nie ubiera Rzeczywistości Nieodgadnionej.
Wybaw mnie, Panie, od człowieka złego, od męża bezprawia uchroń mnie.
Bóg tkwi w rzeczach najdrobniejszych i niepozornych, wpychając się w najmniejsze szczeliny naszego życia. Przede wszystkim jednak Bóg jest miłością. Ta miłość jest bezwarunkowa, nieograniczona i niezmienna.
Mądrzejszy jest ten, kto tylko wierzy, niż ten, który chce pogodzić wiarę z nauką.
Kto nie zgina kolan przed Bogiem, zegnie je przed śmiesznymi bożkami.
Miłosierdzie Boże jest studnią niezgłębioną, z której czerpiemy naczyniem ufności, a kto ma większe naczynie, ten więcej łaski odnosi.
Nigdy nie zapominaj, że Bóg zawsze stawia ludzi na naszej drodze z jakiegoś powodu.
Aby Bóg był wszystkim we wszystkich.
Nie ma świętości bez dotknięcia przez Boga. Nie ma jednak świętości i bez uciszenia własnych rąk, własnego mózgowia.