
Nigdy nie wątpiłem, że bogowie czasem przykładają rękę do spraw ...
Nigdy nie wątpiłem, że bogowie czasem przykładają rękę do spraw śmiertelników.
Świętość to dobrowolne i zupełne wybranie Boga w nieustającym akcie miłości i konsekwentne pełnienie Jego woli całym swym życiem, w każdej chwili.
Nie jestem jak największa gwiazda, która rzuca najjaśniejsze światło. Jestem jak mały robak, który czołga się po ziemi, a mimo to wciąż jestem zauważany i kochany przez Boga.
Czasami bogowie odpuszczają, myślą sobie:
"Na razie wystarczy, niech gnojek zobaczy,
jak mogłoby być. Jak mają błogosławieni".
Każdy dobry człowiek jest niebem Bożym.
Czasem trzeba skoczyć w pustkę. Tylko wtedy dajemy Bogu szansę na interwencję.
Nie ten szczęśliwy, kto bogaty,nie ten szczęśliwy, kto wielki, kto sławny;ale ten, kto umiał kochać jak Chrystus,jak Chrystus przebaczać, jak On cierpieć.
Obraża niebo podła i nieufna tłuszcza,Co wzywa Boga, lecz się na Boga nie spuszcza.
Śmiertelna choroba zakonników: zagubienie Bożej optyki, utrata głębokiego oddechu, zatracenie metafizycznego dystansu.
Bóg nie jest daleko od nas, nie jest to coś obcego. Bóg jest blisko, jest bardzo blisko, jest tak blisko, że jest w nas. Kiedy otwieramy swoje serce, na pewno go znajdziemy.
Piękną jest walka szatana z Bogiem, gdy polem bitwy są serca nasze.