
Kurczę, nie mówisz poważnie. Ależ tak. I nie nazywaj mnie ...
Kurczę, nie mówisz poważnie.
Ależ tak. I nie nazywaj mnie kurczakiem.
Moja mama zawsze mówiła: „Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.”
Czarny przy ołtarzu to gorzej jak komunista przy władzy.
Jesteś tym, co kochasz, a nie tym, co inni kochają w Tobie.
Jesteś aniołem, chyba podwyższę ci pensję.
Prawda zawsze jest w oczach.
I często w głosie, ale trzeba słuchać uważnie.
Odznaki? Nie nosimy odznak. Nie potrzebujemy ich. Nie muszę ci pokazywać żadnych odznak.
Być lubianą nie znaczy, że ma się przyjaciół.
Kiedy dorośniesz, odkryjesz,
że masz dwie ręce.
Jedną aby pomóc sobie,
drugą by pomagać innym.
Żyję tym, co będzie jutro, dziś już było.
Zabieraj swe śmierdzące pazury ze mnie, ty cholerna, brudna małpo!