
Musisz mówić, że butelka jest w połowie pełna. Musisz wierzyć, ...
Musisz mówić, że butelka jest w połowie pełna. Musisz wierzyć, że jest nadzieja.
Nadzieja może być bardzo bolesna, jeśli wciąż na nowo doznaje się rozczarowań.
Trzeba pocałować wiele
żab, nim trafi się na księcia.
Miłość uwolniła ją od ostatniego lęku.
Byłem szlachetnym sokołem,
panem nieba! Zerwałem się z
chodnika i wleciałem prosto w płot.
Czasami to, czy ktoś jest wrogiem, czy przyjacielem, zależy od punktu widzenia.
Najtrudniejsze jest trwanie w poczuciu szczęścia.
Trzeba człowieka kochać, żeby być z nim blisko.
Dlaczego tak bardzo boimy się w otwarty sposób mówić o uczuciach? Nie zdradzamy, co nas boli. Nawet przed tymi, których kochamy. A przecież chyba zależy nam na sobie? Zapominamy, że słowa nie służą tylko temu, by ranić. Są po to, by nas jeszcze bardziej do siebie zbliżać. By pomóc rozwiązać konflikty i nieporozumienia. Często zasypiamy przytuleni do niedopowiedzeń. Nie dbamy o to, by rozplątać negatywne emocje. Brak czasu, brak ochoty, brak zrozumienia. Czy to ma sens? Żadnego.
Czyż potrzeba zastanawiać się nad przeszłością, gdy teraźniejszość jest o tyle pewniejsza, a przyszłość o tyle jaśniejsza?
Szczęście jest czymś, co
przychodzi pod wieloma postaciami, któż więc je może rozpoznać?