
Wyjdź kłopotom naprzeciw, a spotkasz ich o połowę mniej.
Wyjdź kłopotom naprzeciw, a spotkasz ich o połowę mniej.
Była tak pochłonięta uciekaniem przed własnym cierpieniem, że nie wzięła pod uwagę cierpienia, jakie może wywołać.
Nawet najlepszemu przyjacielowi nie mówi się absolutnie wszystkiego.
Taki jasny promyk w morzu nawiedzonych pedagogów.
Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy (...).
Od podłogi do sufitu książki wypełniały półki. Myślałem, że książki są martwe, że są jedynie skórą rzeczywistości, nieskończonym sumptuariuzem, porządkowym indeksem wszechświata, ale one tez były żywe, cicho oddychały, gdy światło gasło.
W jednej chwili nasze życie jest zrozumiałe, przejrzyste, spełnione. A w następnej jest to czarna dziura. Znikają wszystkie drogowskazy. Życie staje się zbiorem wskazówek, które mogą prowadzić donikąd.
Trudno ufać komukolwiek,
gdy wszyscy wokoło zawodzą.
Miłość to jedyna rzecz, która nie tylko nie jest iluzją, ale potrafi też tworzyć iluzje, podtrzymywać je, a nawet się nimi zasilać.
Każdy zna ogrom swego cierpienia i tylko on sam może ocenić, czy jego życie ma sens.
Ocknęła się po raz kolejny z koszmarnego snu, tylko po to, by stwierdzić, że rzeczywistość również jest koszmarem.