
No, to do pracy, panie wiedźminie. Wy opierajcie się o ...
No, to do pracy, panie wiedźminie. Wy opierajcie się o burtę, ja idę się przejść od dziobu do rufy.
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
Źli ludzie lubią się mścić. Dlatego przyzwoici ludzie powinni ich pozabijać.
Poezja to choroba świata, gorączka rzeczywistości.
Czasami nadmierna wyobraźnia staje się prawdziwym przekleństwem.
Koniec końców od miłości do nienawiści jest tylko jeden krok.
Czas jest jak rzeka. Nie możesz dotknąć tej samej wody dwukrotnie, bo płynąca woda minęła i nie powróci. Ciesz się każdym momentem życia.
Ludzkość nie wymaga byśmy
byli szczęśliwi. Najpierw przetrwanie, potem, jeśli się uda, szczęście.
Wspólny sen, taki przytulony, to świadectwo zaufania i czułości.
Pozwalam swoim oczom nie widzieć prawdy za oknem tylko na króciutką chwilę.
Wiemy, czym jesteśmy, ale
nie wiemy, czym się możemy stać.