
No, to do pracy, panie wiedźminie. Wy opierajcie się o ...
No, to do pracy, panie wiedźminie. Wy opierajcie się o burtę, ja idę się przejść od dziobu do rufy.
Twojego ojca zabiła tajemnica, a ty wiesz, co to było.
Miłość to straszne cierpienie! Kto twierdzi inaczej, zapewne nigdy jeszcze nie odczuł tego szczególnego bicia serca.
Świat należy do tych, którzy go biorą.
A tamta chwila była tylko jedna.
Tak wiele mnie nauczyła. I nadal uczy mnie tak wiele. Nauczyła mnie kwestionować. I nigdy nie żałować.
Gdzie kończy się
rozwaga, a zaczyna chciwość?
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni,
niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami
i wewnętrznym głosem, którym żegnamy
lub przeklinamy mijający dzień.
Ktokolwiek twierdził, że łzy działają uzdrawiająco, był niespełna rozumu.
Jak mam o tobie zapomnieć?
Jesteś częścią mnie. Żeby cię
zapomnieć, musiałabym zapomnieć o sobie.
Tylko Bóg ma prawo mnie obudzić...