
Rozmyślał o życiu, które przerywa - a może kończy? - ...
Rozmyślał o życiu, które przerywa - a może kończy? - śmierć.
Najlepsze antidotum można stworzyć
dopiero wtedy, kiedy pozna się dobrze truciznę.
Na jednego świętego musi przypadać jeden wredny
Myślę tylko, że ostatecznie lepiej być sangwinikiem, człowiekiem działania - a jeśli już się bawić, to tak, żeby lustra trzaskały.
Zaczynam tęsknić za tobą, ledwie znikniesz mi z oczu.
Nasze wybory mają czasami konsekwencje, które trudno przewidzieć.
Może wejdziesz do łóżka. Porozmawiamy.
Bardzo przykro jest spojrzeć
nagle cudzymi oczami na to, do
czego już zdążyliśmy się przystosować.
To ty. To ty jesteś piękna. Taka piękna, że to mnie rani.
Bądź zadowolony z tego, kim jesteś i co masz.
Doszłam do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.