
Rozmyślał o życiu, które przerywa - a może kończy? - ...
Rozmyślał o życiu, które przerywa - a może kończy? - śmierć.
Chaos był zawsze naturalnym stanem wszechświata.
Praca jest u pewnych natur lekarstwem na każdą boleść.
Dzisiaj wszyscy chcą żelaznych gwarancji. Gwarancji na całe życie. Ale na świecie to niemożliwe.
Kiedy posiadamy niewiele, to i chcemy niewiele,
wszyscy jesteśmy równi, niczego sobie nie zazdrościmy.
Przegrana zaczyna się wtedy, gdy wytrwałość uznamy za przegraną.
Chciałam być samotną wyspą, ale przeczytałam, że to niemożliwe.
Ludzie zazwyczaj twierdzą, że woleliby umrzeć zimą, żyjąc pośród śniegu, niż na słońcu na pustyni, ale nie mówią tak po przeżyciu obu.
Wiedzieć, jak postępować, kiedy ogarnia
strach, to lekcja, której każdy musi się nauczyć.
Może to głupie, ale czasem coś się udaje tylko dlatego, że wierzysz, że się uda. To chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam.
Od prawdy zawsze wolałem niepewność.