Westchnij serce moje, ale nie pęknij (...) ten, kogo kochasz, ...
Westchnij serce moje, ale nie pęknij (...) ten, kogo kochasz, jest obojętny.
Dokądkolwiek byśmy nie szli - zawsze idziemy tylko ku śmierci.
Uśmiecham się do niego, zakochana
nieco bardziej niż trzydzieści sekund temu.
Ten, kto tańczy ze smokami,
musi się liczyć z tym, że spłonie.
Zdradź Panu Bogu swoje plany, a cię wyśmieje.
Nie smakiem rozkoszuje się podniebienie, ale wspomnieniem.
Brak poczucia własnej wartości jest jak kula armatnia, którą człowiek kieruje w siebie samego. Im bardziej strzela do siebie nienawiścią, tym bardziej zapętla się we własnej niemocy, bezradności i pustce.
Los nie jest rzeką porywającą człowieka. Jest statkiem, który człowiek ma ręcznie kierować do celu.
Jeśli to czytasz, prawdopodobnie zostałam już pochowana w Martwym Lesie. Proszę, najdź mnie.
Słowa mi się zmęczyły.
Nasza cywilizacja prędzej upadnie od własnej obojętności niż na skutek ataku z zewnątrz.