
W miarę posuwania się po osi czasu, szansa przeżycia spada ...
W miarę posuwania się po osi czasu, szansa przeżycia spada w końcu do zera dla każdego.
I rzeczywiście da się krzyczeć sercem, tyle że to tak bardzo boli.
Jedenasta wieczorem przyszła
i minęła. Maszerowaliśmy dalej.
Kilka godzin później spojrzałam na
zegarek. Było dwanaście po jedenastej.
W końcu to nie zmiany łamią
człowiekowi serce, tylko to, co dobrze znane.
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Nikt nie chce cierpieć. A przecież jest to udziałem każdego. A przecież niektórzy cierpią bardziej. Niekoniecznie z wyboru. Rzecz nie w tym, że
znosi się cierpienie. Rzecz w tym jak się je znosi.
W prawdziwej miłości jest dusza, która otacza ciało.
Piękno leży w oku patrzącego.
- Pamiętasz ... - zaczynam.
- Ja wszystko pamiętam - przerywa mi. - I właśnie dlatego tak mi z tym ciężko.
Kobieta zupełnie odruchowo
każdego napotkanego na swojej
drodze mężczyznę traktuje jako potencjalnego męża dla siebie lub dla swojej najlepszej przyjaciółki.
W nałóg wpisana jest całkowita samotność.