Czary są jak miecz bez rękojeści. Nie da się nimi ...
Czary są jak miecz bez rękojeści. Nie da się nimi bezpiecznie władać.
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat".
Tak, zakochałam się. Ale nie wiedziałam,
że to tak nieznośna choroba.
Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać.
Cztery etapy smutku. Pierwszy to szok.
Potem przyszło zaprzeczenie. To trwało aż do dzisiejszego ranka. Dziś ruszamy do następnego etapu. Gniew. Kiedy nadejdzie pogodzenie się?
Błogosławione niech będą moje
porażki! Zawdzięczam im wszystko, co wiem.
Jak to jednak miło pomyśleć, że tylko człowiek może być draniem.
[...] gdy nauczyłem się wspominać, nie nudziłem się już wcale.
Nie chcę jej przeszkadzać, zwłaszcza teraz, kiedy jestem zacierającym się wspomnieniem. Im prędzej zniknę, tym będzie lepiej dla wszystkich. Ale tęsknię za nią. Dopiero tutaj zrozumiałem.
Jedyne potwory jakie znam, to ludzie.
Wpuszczenie innych do swojego
życia może być trudne, pozwolenie im
na to, by się naprawdę zbliżyć. Czasami
samotność wydaje się bezpieczniejsza.