
Z czego żyję? Z przyzwyczajenia, proszę pana.
Z czego żyję? Z przyzwyczajenia, proszę pana.
Nie piszę, że Cię kocham, bo to bzdura, ale pewnie Cię kocham.
Można kochać kogoś bez
wzajemności, dopóki jest wart uczucia. Dopóki zasługuje na miłość.
Umysł, jak się przekonałem, rzeczywiście jest ciemną jaskinią pełnych węży.
Historia nie zawsze kończy się po naszej myśli.
Światło i mrok. Życie i śmierć. Gdzie jest moje miejsce?
Brakowało mi sił na płacz.
Brak wątpliwości to przyjemne marzenie.
Nauczyć się czegoś od swych wrogów jest najlepszą drogą, aby ich polubić.
Czasem mam wrażenie, ze jesteśmy zasupłani tak, że nie da się tego rozplątać.
Nauczyłem się nie ufać własnemu sercu. Ale gdy ci się przyglądam i widzę, jak Ty na mnie patrzysz, wiem, że mam rację, że cię kocham. Znów zacząłem sobie ufać.