
Niestety, w środku nocy trudno być optymistą.
Niestety, w środku nocy trudno być optymistą.
Nowy Jork jest niestały w przyjaźni. Kocha za sukcesy i nienawidzi za porażki.
Pociąga nas zwykle to, czego brak nam samym.
Nie trzeba skakać do piekła,
żeby wiedzieć, że jest tam gorąco.
Odwaga w dużej mierze
może zakryć czyjąś głupotę.
Sądzę, że wkrótce już będziesz musiał uświadomić sobie, dokąd chcesz dojść. A
kiedy sobie uświadomisz, musisz natychmiast wyruszyć w drogę. Natychmiast. Nie wolno
ci tracić ani chwili. Tobie - nie wolno.
Serce ma to do siebie, że lubi zgłupieć w najmniej odpowiednim momencie.
W końcu zrozumiałem, że znałem śmierć tylko z drugiej ręki. Nie miałem do czynienia z śmiercią osobiście, zawsze byłem tylko obserwatorem. Ale teraz, kiedy stałem u progu życia, zrozumiałem, że śmierć jest czymś więcej niż tylko końcem. Jest to transformacja, wymiana perspektyw. Śmierć to świadek, który obserwuje, jak żywy stąd odchodzi.
Myślimy, że będziemy mieli czas, a potem okazuje się, że go nie ma.
Może zamiast myśleć o tym, czego ci brakuje, skupisz się na tym, co masz w zasięgu ręki?
Czasami trzeba najmocniej trzymać
się właśnie tego, czego nie można dotknąć.