
Wszyscy są winni.
Wszyscy są winni.
Miłość to fizjologiczna psychoza.
Całkowite zawężenie procesów
poznawczych i intelektualnych.
Zaburzenie świadomości.
Rozszczepienie emocji i
działania. Bywa nieuleczalna.
Czy okaże się bohaterem własnego życia, czy też rolę te odegra ktoś inny?
Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami,
ale liczy się sposób, w jaki żyją.
I to, jakich ludzi poznają.
Pożerasz ją wzrokiem.
Aż dziwne, że my możemy
ją jeszcze zobaczyć.
Zdarza się, ze życie nas zaskoczy, a potem my zaskakujemy samych siebie.
Być może jesteśmy w tym miejscu, gdzie prawda nie zależy od faktycznych dowodów, ale od tych, którzy mają głos i siłę. Tego mi najbardziej brakuje, poczucia, że prawda jest niezależna, bezstronna.
Słaba kochanka to jeszcze głupszy układ dla faceta niż słaba żona w łóżku.
Zawsze jest tak, że z końcem czegoś rodzi się nowa nadzieja.
Serce raz złamane, już nigdy nie jest tak ufne.
Na starość życie staje się trochę monotonne. Śmierć będzie czymś nowym.