
Wszyscy są winni.
Wszyscy są winni.
Bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
Ostatnio śmieję się coraz częściej. Tak, na pewno mi odbiło.
Nawet stojąc w miejscu, można zabłądzić.
Nic nie trwa wiecznie, nikt nie jest zupełnie wolny.
Musisz poznać swoje ograniczenia, żeby je przezwyciężyć.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Wierzyć w coś to jedno, ale
usłyszeć, że tak jest, to zupełnie co innego.
Tak krótka miłość, a tak długie zapominanie.
I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne.
Nieważne jest miejsce, ale człowiek. Zrób coś ze sobą nie z miejscem.