
Ale zakochać się to nie znaczy kochać. Zakochać się można ...
Ale zakochać się to nie znaczy
kochać. Zakochać się można nienawidząc.
Czasem chwila ciszy potrafi powiedzieć o człowieku więcej niż tysiąc bezsensownych słów.
(...) jak trudno dotrzymać obietnicy złożonej samym sobie.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Miłość nie ma nic wspólnego z nauką.
Nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko.
Świat scala zarówno miłość bliźniego, jak i wszystko złe, co bliźni robią sobie nawzajem.
Nie ma moim zdaniem nic smutniejszego niż spustoszenie, jakie czyni starość.
I cóż to za świat, który naprzód obdziera z ideałów, a potem skazuje obdartego?
Kiedy własna rodzina najprawdopodobniej cię nie kocha, trudno pokochać drugiego człowieka.
Przyjaciel jest po to, aby cię przyjął.
A kiedy wchodzisz do świątyni wiedz
także, że Bóg nie sądzić cię chce, a przyjąć.
Gdy ktoś cię denerwuje,
to najczęściej oznacza, że jest
obsadzony z złej roli i w tej roli nie
pasuje do twojego scenariusza. Zmień mu rolę.