
Czasem od rozpaczy do pogodzenia się z losem trzeba pokonać ...
Czasem od rozpaczy do pogodzenia się
z losem trzeba pokonać bardzo długą drogę.
Chcę być zaangażowany i szczery,
ale lubię się też zabawić i zachowywać
się jak idiota. Dziwadła, łączcie się.
Wariuje się wyłącznie z samotności. Póki jest przy tobie ktoś, kto widzi to, co ty, słyszy to, co ty, nie postradasz zmysłów.
Fałszywa nadzieja - odparła. - Cóż, przypuszczam, że to lepsze niż brak nadziei.
Znajdź własną drogę. Postaw to sobie za punkt honoru.
Istnieją ludzie, którzy jeśli już raz kogoś złapią, nie pozwalają odejść.
Pisanie jest całowaniem głową.
Pan rozdaje swoje dary, nawet te niechciane. Nic nie zostawia dla siebie.
Skupiam się na przezroczystym
kwadracie wciśniętym pomiędzy mnie
a moją wolność. Pragnę roztrzaskać ten
betonowy świat i natychmiast o nim
zapomnieć. Chcę być większa,
lepsza, silniejsza.
Nie ma nic trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
A gdybym już nigdy nie musiała przebywać w ciszy, smutek nie miałby do mnie dostępu.