
Lek zapukał do drzwi. I wiara otworzyła je i nic ...
Lek zapukał do drzwi. I wiara otworzyła je i nic za drzwiami nie było.
Widzieliście go? Rycerz chędożony! Herbowy! Trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!
(...) najpierw ochłoń, a potem mów, bo wypowiedzianych słów nie da się już cofnąć.
- Wiesz, czekolada to dobry wynalazek, lepszy nawet od faceta. Nawet jak nieco zmięknie, to cię zadowoli.
Przebaczenie jest czymś strasznym, Calley. Boli winnych bardziej niż nienawiść.
Czyste sumienie to na
ogół symptom kiepskiej pamięci.
A wówczas pozdrowił Śmierć
jak starego przyjaciela i poszedł
za nią z ochotą, i razem, jako równi
sobie, odeszli z tego świata.
Dałem Ci to, co miałem najcenniejszego.
To w porządku kochać kogoś bez wzajemności, dopóki ten ktoś jest
wart miłości. Dopóki na nią zasługuje.
Ile razy może się złamać jedno serce?
Prawda nie blednie od powtórzeń!