
Z własnych codziennych obserwacji wiem, iż tam gdzie brak pokory, ...
Z własnych codziennych obserwacji wiem, iż tam gdzie brak pokory, tam giną ludzie.
(...)i spojrzała na ładny, piętrowy dom tak, jak inni mogliby spojrzeć na pedofila.
Zmarli odchodzą, ale na swoich warunkach. Przestają we nas istnieć, jeżeli zapomnimy o nich, ale zostawiają w nas ślad, który jest nieusuwalny.
Świadomość. Wszystko to funkcja świadomości. Ale świadomość nie trwa wiecznie.
Jednak w życiu zwykle
tak się zdarza, że kto spodziewa się
nieoczekiwanego, ten dobrze na tym wychodzi.
Czas jest najbardziej niemiłosierną bestią.
Ale człowieka trudno zmienić, prawda?
Czuła, że gdzieś tam, na świecie, musi
być coś innego, jakieś inne miejsce, które
umiałaby od razu rozpoznać i nazwać domem.
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...
Nie da się pojąć, jak mocno może człowiek kogoś kochać, dopóki sam nie doświadczy tej miłości. Na ludzki rozum to po prostu nie mieści.
Uwodzenie jest dla niej jak gra PlayStation- calkowicie bez konsekwencji.