Z własnych codziennych obserwacji wiem, iż tam gdzie brak pokory, ...
Z własnych codziennych obserwacji wiem, iż tam gdzie brak pokory, tam giną ludzie.
Nikt mnie nie zauważał, nawet ci, którzy patrzyli prosto na mnie. Niewiarygodne.
Romantycy muszą wyginąć, to darmo; dzisiejszy świat nie dla nich.
Nie ma nic trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
Człowiek jest niestety często na czele tego, co już ma za sobą.
I chociaż żyję teraz w nowym świecie pełnym
smutku i kłamstw, temu beznadziejnemu chłopcu
po raz kolejny udaje się sprawić, że się uśmiecham.
Czułem,że sny usiłują mi coś powiedzieć, ale nie wiedziałem co.
Życie w samotności to według mnie najgorsze, co może spotkać człowieka. Mimo tych wszystkich kryzysów, cichych dni, nieustannego dostosowywania się, lęku przed rozłąką, życia pełnego zmartwień i udręki, nie wiem,
czy życie byłoby dla mnie coś warte.
Niczego nie można się dowiedzieć,
obserwując, co ludzie do siebie piszą – język jest tam tylko po to, żeby ukryć myśli.
Miłości też można się nauczyć.
Nie wraca się w kółko do tego samego tematu, jeśli nie leży on człowiekowi na sercu.