Czas przyniósł ze sobą rezygnację i melancholię słodszą niż pospolita ...
Czas przyniósł ze sobą rezygnację i melancholię słodszą niż pospolita radość.
Idźmy i szydźmy z świata jasnym
czołem: fałsz serca i fałsz lic muszą iść społem.
Zarzuty można odeprzeć, pretensje zbagatelizować, za obrazę przeprosić. Na obojętność jednak nie ma rady.
Tylko mój ból jest bardziej niemy niż mój gniew.
Jednak w życiu zwykle
tak się zdarza, że kto spodziewa się
nieoczekiwanego, ten dobrze na tym wychodzi.
Możliwe, że prawdziwy sens życia leży w poszukiwaniu prawdziwego sensu życia. I że ten, kto szuka, choć nie zawsze znajduje, żyje pełniej, intensywniej, niźli ten, kto jedynie bezmyślnie dąży do przodu.
Nie wierzę w sekrety miedzy
najlepszymi przyjaciółkami. Ale
istnieją sekrety... I istnieje trudna prawda... Przerażająca prawda. Niewyobrażalna prawda.
Jestem czarną wdową w żałobie po swoich niespełnieniach.
Nie musiałbym widywać tych, których bardziej interesuje życie kogoś innego niż swoje. Ludzi, którzy są tak wścibscy, że byliby w stanie zrobić wszystko, żeby dowiedzieć się czegokolwiek o drugiej osobie. Oczywiście czegoś złego, dzięki czemu złudnie poczują, że są lepsi od innych, że ich życie wcale nie jest takie złe.
Nie możesz pozwolić, by ostatnie złe wspomnienia wyparły te dobre z przeszłości.
Czy myślał pan kiedyś o tym, że wszystko jest monstrualną maszynką do szycia, która szyć może tylko jeden, zawsze ten sam szew, a który my nazywamy Czasem?