
- Skarbie, my wszyscy mamy blizny.
- Skarbie, my wszyscy mamy blizny.
Może to dobrze robi człowiekowi,
jeśli od czasu do czasu upadnie.
Byle tylko nie potłukł się na kawałki.
Bardzo przykro jest spojrzeć
nagle cudzymi oczami na to, do
czego już zdążyliśmy się przystosować.
(...) znów przypłynęła do mnie fala wielkiej tęsknoty za tobą i od kilku dni paraliżuje mnie i nie daje o niczym innym myśleć. Tu kiedyś wypadł mi talerz z rąk, bo nagle zjawiłeś się w moich oczach. A wczoraj, wyobraź sobie, założyłam bluzkę na lewą stronę. I przecież przeglądałam się w lustrze przed wyjściem. Ale jakbym nie widziała w nim siebie.
Twoja inteligencja jest tak ostra, że któregoś dnia się nią skaleczysz.
Gdy się człowiek porządnie i długo
wypłacze, na ogół robi mu się lepiej, nawet
jeśli okoliczności nie zmieniły się ani na jotę.
Uczucia to kolory duszy. Są
cudowne i niezwykłe. Bez nich
świat staje się bezbarwny i ponury.
Niektóre sprawy są warte tego, by za nie umrzeć.
Drzewa umierają inaczej niż ludzie.
Drzewa wyglądają tak, jak gdyby cieszyły
się własną śmiercią. Wprawdzie potem będzie wiosna i one odkwitną znowu,
ale ty wiesz, że nigdy nie można mieć
pewności. No i skąd o tym mogą
wiedzieć drzewa? Dla nich na pewno
każda jesień jest ostatnia.
Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Jeśli nie nakłonię niebios, poruszę piekło.