
Zatrzymuję się, chociaż wiem, że nie powinnam. To przez to, ...
Zatrzymuję się, chociaż wiem, że nie
powinnam. To przez to, że kiedy wymawia
moje imię, ono brzmi w jego ustach jak muzyka.
Dojrzałość to przecież nie liczba przeżytych lat... Lecz bagaż życiowych doświadczeń.
Najmniej odporni jesteśmy na ciosy tych, których kochamy.
Ból przynosił jej ukojenie.
Gdyby Bóg chciał mnie czegoś pozbawić, to po co by to wcześniej tworzył?
Najtrudniej odczytuje się czas. Może dlatego, że on zmienia tak wiele rzeczy.
Czasem trzeba udawać do samego końca,
bez względu na to, co się naprawdę czuje.
Książka raz przeczytana staje się jedynie trofeum. Niczemu więcej nie służy.
Nie wszystko złoto, co się świeci, nie wszyscy, którzy błądzą, są zagubieni; Stary, który jest mocny, nie zwiędnie, Głęboko zasiane korzenie nie zamarzają.
Spójrz w głąb siebie i sprawdź, kim jesteś, odtwórz to, co widzisz, albo wypraw się z krucjatą przeciw samemu sobie.
Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć, tęskność zawrotna przybliża nas. Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet, cudnie spokrewią się ciała nam.