Lecz ja jestem człowiekiem poważnym. Tak. Nie mam czasu na ...
Lecz ja jestem człowiekiem poważnym. Tak. Nie mam czasu na marzenia.
(...) ludzie, którzy nie śpiewają, nie mogą sobie nawet wyobrazić, czym jest szczęście śpiewania.
Miłość nie kryje się w drugiej osobie. Ona jest
w głębi naszej duszy. Jednak do tego, aby ją w
nas rozbudzić, potrzebny jest drugi człowiek.
Może... jedyna pożądana zmiana to taka, żeby już przestać cokolwiek zmieniać.
Ostatecznie żyjemy po
to, aby zapewniać rozrywkę
sąsiadom i sami ich wyśmiewać.
Ona potrzebowała go tak samo, jak on potrzebował jej. Taka jest prawda o pokrewnych duszach- w końcu muszą się rozpoznać.
Jak lizać rany celnie zadane, jak lepić serce w proch potrzaskane?
Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją droga.
Miłość, żeby to tak podsumować, ma prędkość światła; rozstanie – prędkość dźwięku.
Dziwny ból łapie mnie za gardło, chociaż dobrze wiem, że taka jest kolej rzeczy: wszystko się kończy, ludzie idą dalej, bez oglądania się za siebie. Tak właśnie powinno być.
Zawsze jest nadzieja - dość nadziei, by zrównoważyć naszą rozpacz. Inaczej bylibyśmy straceni.