
Docierasz do półmetka życia i nagle zdajesz sobie sprawę, że ...
Docierasz do półmetka życia i nagle zdajesz
sobie sprawę, że nie zrobiłeś tego, co zamierzałeś,
nie stałeś się tym, kim chciałeś zostać.
Na dnie morza widziałem
leżące słowa, tysiące słów,
wraki zdań, pytania i odpowiedzi,
które nigdy nie dotarły do celu.
Trudno zaplanować coś na
przyszłość, kiedy przyszłość okazuje się
zupełnie inna od tego, co zaplanowałeś.
Świadomość własnych ograniczeń ratuje życie częściej niż skalpel.
Często próbuję pozbierać
porozrzucane fragmenty piękna,
które wtedy widziałem. Przedzieram
się przez mój zbiór ludzkich historii.
Nie można zmienić świata, ale można go po kawałeczku poprawiać.
Na przekór wszystkiemu, co odbiera siłę. Na tym właśnie opiera się dobre życie.
Nie oczekuj zbyt wiele, a się nie rozczarujesz. To moje credo.
Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, ale to nie oznacza, że musi mieć sens.
Daj komuś rybę i zaraz ją zje. Naucz go łowić i będzie miał co jeść do końca życia.
Ukrywaj podszewkę swojego życia i pokazuj bardzo świetny wierzch.