
Wola Boga obiera tajemnicze drogi. Jakby jego nieskończony duch lubił ...
Wola Boga obiera tajemnicze drogi. Jakby jego nieskończony duch lubił żartować.
Możesz być otoczona przez chmury,
ale zawsze będziesz dla mnie jak słońce.
Jest taki dzień, bardzo cichy, szczególny, gdzie dochodzi się do pewnych granic. A potem trzeba już bez przerwy zachowywać równowagę, nie można się zapomnieć.
Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je już raz wypowie, nie sposób ich żadną siłą cofnąć.
(...) byłem jedynym powiernikiem, tajemnica zbliża. I bardzo oddala.
Nie da się w życiu być zawsze porządnym człowiekiem, ale w miarę możliwości trzeba się postarać, żeby nie być bydlakiem.
Kiedy cierpienie osiąga pewien poziom, przelewa się czara i wtedy pojawia się radość.
Każdy ma jakąś słabość, bez względu na to, jak bardzo stara się ja skryć przed światem.
Łajdaków się bije, a tchórzami gardzi!
Sprawiasz, że się śmieje, stanowisz
dla mnie wyzwanie i kręcisz mnie
jak nikt inny na świecie. Kiedy Cię
nie ma, czuję, jakby brakowało mi
czegoś naprawdę ważnego. Tak
ważnego, że przestaje się czuć sobą.
Nigdy dotąd nie miałem wrażenia, że
ktoś może być częścią mnie. Ale Ty
jesteś moja (...). Wiedziałem o tym
od chwili kiedy się poznaliśmy.
A ja jestem Twój. Nie chcę
należeć do nikogo innego.
Człowiek to ktoś, kto nosi
w sobie coś większego niż on sam.