No, to znaczy...samobójstwo to grzech. Trzeba nieść swój krzyż, czy ...
No, to znaczy...samobójstwo to grzech. Trzeba nieść swój krzyż, czy się chce, czy nie.
Na pierwszej randce spytałam, co we mnie widzi. Odpowiedział: "Swoją przyszłość".
Wdzięczność jest tak hojna, że nie tylko dziękuje za dobrodziejstwa, ale z nich korzysta. Korzystanie z nich jest najlepszym podziękowaniem. Trzeba umieć korzystać z dobrodziejstw dziejów. Trzeba umieć korzystać z ludzi, którzy nas otaczają. Trzeba umieć czerpać z nich siłę.
Kobieta powinna wiedzieć, w co wierzy, bo jak inaczej samemu można w nią wierzyć?
Śmierć to nie koniec. Jest tylko zmianą naszej świadomości. Stałym jest tylko Życie i Miłość. Życie nie umiera, prowadzi cię ponad granice śmiertelnej egzystencji. Miłość nie zanika, jest wiecznym źródłem inspiracji.
Łatwiej jest nienawidzić kogoś, kogo się kochało, niż pozostać obojętnym.
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
Jak łatwo przestaje się nienawidzić
osobę dotąd uznawaną za wroga, z chwilą
gdy ta przestaje się jak wróg zachowywać.
Świat zaczyna się i kończy w tobie samej. Ot i wszystko.
Bo jak się ludzie kochają, z wzajemnością, to nie mają głowy do podłości i są dobrzy.
Nawet najtwardsze słowa nie łamią kości.