
Możesz się wściekać, ile chcesz, ale nic nie poradzisz na ...
Możesz się wściekać, ile chcesz, ale nic nie poradzisz na to, na co nic nie poradzisz.
Zawsze sądziłem, że kto czuje pociąg
do stada, ten ma w sobie coś z barana.
Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.
W rubryce "zawód" napisał "życie", w
rubryce "obecne zajęcie" napisał "umieranie".
Jeżeli kobieta nie żyje w dostatecznej mierze swoim ciałem, zacznie uważać ciało za wroga.
Trzeba całego życia, żeby nauczyć się umierać.
Lepiej spłonąć szybko, niż tlić się powoli.
Wszyscy porządni faceci mają błękitne oczy.
Czasem mam wrażenie, ze jesteśmy zasupłani tak, że nie da się tego rozplątać.
A niech to diabli, pomyślałem, rumieniec nie należy do lojalnych sprzymierzeńców.
Skała nie ugnie się przed wiatrem i tak samo stabilny jest umysł człowieka. Taki człowiek jest jak filar, zawsze można na nim polegać.