
(...) ona zaś czuła, że w żadnym miejscu na świecie ...
(...) ona zaś czuła, że w żadnym miejscu na świecie nie byłoby jej tak jak w jego ramionach.
To, co pisarz zawiera w swoich książkach, jest zapisem w języku serca, języku duszy.
W jednym zdaniu może się dużo zmieścić. Może
się wszystko zmieścić. Może się całe życie zmieścić.
Czasem wyjściem z
przepaści nie jest wspinanie się na górę.
Człowieka zawsze spotyka to, czego ów się najbardziej obawia.
Każdy nowy dzień jest jak pierwszy krok. Niektóre dni i kroki są trudniejsze niż inne.
Najpierw są tuż obok, niezdecydowanie, onieśmieleni wytęsknioną bliskością, a
potem wpadają w siebie i się w sobie gubią.
"Jestem zmęczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy. Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas." Zielona mila (1999)
Lepiej uniewinnić dziesięciu winnych niż ukarać niewinnego.
Filozofował, życie pójdzie tak, jak szło zawsze, to znaczy kiepsko.
Zawsze powinno się postępować właściwie, nawet jeśli to trudne.