Cierpienia natury moralnej są jak rany, które się zasklepiają, ale ...
Cierpienia natury moralnej są
jak rany, które się zasklepiają, ale
nie goją; zawsze bolesne, gotowe
krwawić za lada dotknięciem, pozostają w sercu nie zabliźnione.
Z fałszywymi plotkami nie da się walczyć, nie pogarszając przy tym sytuacji...
Rodzimy się ze złudzeń i śmierć też jest tylko przejściem z jednego złudzenia w inne.
Człowiek rzadko zna swą własną moc.
Wszystko mija jak strumień, nic nie jest trwałe. To, co było, już nie jest, a to, co będzie, nie jest jeszcze. Niebawem zmieni się w przeszłość, zniknie, zmieni się w pustkę, w nic. Ale pamięć trwa, pamięć jest straszna, nieubłagana. Pamięć jest strumieniem, który nie przemija.
Gdy kobieta mówi, że myśli, że kocha, ma w swoim sercu masę wątpliwości.
Wszystko, czego możemy zapragnąć, wynika z odebranej tresury.
Nie rób w nocy niczego, czego mogłabyś żałować o poranku.
Złe rzeczy z czasem mijają.
To byłby dla mnie
zaszczyt, gdybyś złamała mi serce.
Miłość to fizjologiczna psychoza.
Całkowite zawężenie procesów
poznawczych i intelektualnych.
Zaburzenie świadomości.
Rozszczepienie emocji i
działania. Bywa nieuleczalna.