
Próżnia. Kiedyś lubił to słowo, ale teraz dowiedział się, co ...
Próżnia. Kiedyś lubił to słowo, ale teraz dowiedział się, co tak naprawdę ono oznacza.
Czeka cie długie, dobre życie
pełne wspaniałych oraz koszmarnych
chwil, których teraz nie potrafisz sobie nawet wyobrazić.
Nadszedł czas, żebym przestała się zamartwiać i zastanawiać, jak to się wszystko skończy. Nadszedł czas, żeby nauczyć się cieszyć z tego, co mam - zanim nastąpi kolejna zmiana.
Świat może się zawalić ograniczoną ilość razy, potem już nie ma powodu do lęku.
Żegnaj - ktokolwiek wymyślił to słowo, powinien smażyć się w piekle.
Nie chcę jej przeszkadzać, zwłaszcza teraz, kiedy jestem zacierającym się wspomnieniem. Im prędzej zniknę, tym będzie lepiej dla wszystkich. Ale tęsknię za nią. Dopiero tutaj zrozumiałem.
Jestem czarną wdową w żałobie po swoich niespełnieniach.
Ktoś kto siedzi po uszy w gównie raczej nie pachnie fiołkami.
Zawsze bardziej boli stracić coś, co się miało, niż od początku tego nie mieć.
Nikt nie chce cierpieć. A przecież jest to udziałem każdego. A przecież niektórzy cierpią bardziej. Niekoniecznie z wyboru. Rzecz nie w tym, że
znosi się cierpienie. Rzecz w tym jak się je znosi.
Nasze oddechy nieustannie się całowały.