Między nami pogorszyło się z dnia na dzień. Nie byliśmy przygotowani na porażkę i głupie okrucieństwo wobec siebie. W tak młodym wieku człowiek zmienia kochanka w śmiertelnego wroga w ciągu paru oddechów.
[...] zaczęli już rozumieć, że mnie się nie da zrozumieć.
Miłość jest sprawą ulotną, tak naprawdę świat stoi na ekwiwalencie wymiennym.
W końcu rany po ludziach, którzy odeszli, najszybciej goją się w osiedlowych barach.
Ludzie – o ile można ich tak nazywać – którzy otoczają nas od urodzenia, mają wpływ na nasze życie, na naszą śmiertelność. Tworzymy razem pewnego rodzaju społeczną tkankę, do której wszyscy należymy.
Udawaj, że masz władzę, a ludzie ci ją dadzą.
Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.
Czasami ludzie się nie odzywają dlatego, że nie mają nic sobie do powiedzenia, a czasem dlatego, że mają aż nazbyt wiele.
Czy Bóg stworzył Miłość by Ból był jeszcze gorszy?
Wypadki nie zdarzają się ludziom, którzy je traktują jako osobistą zniewagę.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie, które zrozumieć jest nieco trudniej. Zrozumienie jest kluczem do wszystkiego.
