
I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara ...
I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara baśń tak się przecie kończyć powinna.
Nie ilość – lecz jakość.
,Pewnego dnia przyjdę do domu, będę rozmyślać nad sobą, użalać się. Przypomnę sobie o tobie i napiszę list oznaczony czerwonym serduszkiem będzie w nim napisane dlaczego to zrobiłam i jak cię mocno kochałam.koperta z serduszkiem będzie leżała na łóżku a obok niego czarna koperta dla rodziców napisze w nim jak bardzo ich kochałam i słowo przepraszam. Zostawię wszystko, pójdę do łazienki z poduszką, mówiąc rodzicą że idę się kąpać, wejdę do wanny, wezmę z kieszeni żyletkę i tabletki, zażyję tabletek i się potnę, zostanę już sama bez żadnych problemów, bez smutku, a na poduszce napis przepraszam z krwi..."
Tak, każdemu się wydaje, że umrze, kiedy zostaje rozdzielony z ukochaną osobą.
Musisz iść naprzód: nie ma innej drogi. Musisz iść naprzód niezależnie od tego, co się dzieje.
Bogactwo jest stanem umysłu, a nie stanem konta.
Mógłbym umierać w nieskończoność, wiedząc, że przy mnie jesteś,
ale nigdy rodzić się na nowo, nie wiedząc, że istniejesz.
-W Niebo też nie wierzę.
-Jakoś niespecjalnie przeszkadza mu to istnieć.
Człowiekiem gardząc, sami tym sposobem się poniżacie...
Mamy skłonność do dostrzegania tego, co chcemy zobaczyć.
Liczą się tylko marzenia. Bez nich jesteś niczym więcej niż pyłem na wietrze