Jego głos nie tylko ociekał sarkazmem, ale brzmiał jak marynowany ...
Jego głos nie tylko ociekał sarkazmem, ale brzmiał jak marynowany w nim przez wiele dni.
Jeśli kogoś kochasz, to jeszcze nie znaczy, że Bóg ma w swoich planach, żebyście byli razem.
Wczoraj, kiedy twoje imię
ktoś wymówił przy mnie głośno,
tak mi było, jakby róża
przez otwarte wpadła okno.
Płacz w towarzystwie przynosi większa ulgę niż płacz w samotności.
Błagam cię, obudź Mnie rano. Zrobimy sobie na śniadanie jakieś małe Boże Narodzenie.
W moim życiu zdarzały się chwile, kiedy gotów byłem być draniem.
Zakochała się w tobie na śmierć i życie. Rzecz dziewczyńska, rzecz ludzka. A ty? Nie kochałeś jej przecie, boś się zakochał, ale w innej - a dlaczegóż ją całował?
- Tak mi się podobało. Rzecz chłopczyńska całować piękne dziewczęta.
(...) życie podobne było czasem do partii pokera: nawet ze złymi kartami można było czasem wygrać.
Chodź, bólu, nasyć się mną. Zatop kły w moim ciele. Rozszarp mnie.
Czasem są koszty, których nie da się spłacić pieniędzmi.
Jeśli chodzi o odżywianie, jesteś tym, co jesz.
Jeśli chodzi o kondycję, jesteś taka, jak się ruszasz...