...albowiem być szczęśliwym nie oznacza bronić się przed nieszczęściem, ale ...
...albowiem być szczęśliwym nie oznacza bronić się przed nieszczęściem, ale je akceptować.
Jego seksowny uśmiech zwiastował kłopoty, ale uznałam, że nie wszystkie kłopoty są złe.
Idę wypełnić na nowo swą pustkę, wydłużyć noce i zapełniać je coraz bardziej snami.
"Innym ciekawym aspektem tego nowego stanu był mój odmienny związek z czasem. Zawsze zafascynowany pewnością przeszłości z całym jej bogactwem i zagubiony w obliczu niepewnej przyszłości z jej zbyt wieloma możliwościami traktowałem teraźniejszość wyłącznie jako materiał, którym będę się mógł cieszyć gdy tylko stanie się przeszłością. W ten sposób teraźniejszość zawsze mi umykała.Teraz już nie, cieszyłem się teraźniejszością, godzina po godzinie, dzień po dniu bez nadmiernych oczekiwań, bez planów ".
Widocznie można przeżyć nawet to, co najgorsze.
Nigdy nie ma się drugiej okazji, żeby zrobić pierwsze wrażenie.
Nawet najczarniejsza noc w twoim życiu ma swój koniec. Musisz tylko doczekać świtu.
No cóż...doszedłem do wniosku, że skoro i tak skończę w piekle, to mogę po drodze zaszaleć.
Jeśli kobieta czegoś chce, Bóg tak chce.
- Wszyscy malarze, których zbierasz, nie żyją.
– Znacznie łatwiej negocjuje się z nimi ceny.
Zaprzyjaźnij się z bólem, a już nigdy nie będziesz samotny.