
Jeden człowiek (...) nie jest w stanie dać wszystkiego drugiemu ...
Jeden człowiek (...) nie jest w stanie dać wszystkiego drugiemu człowiekowi.
To prawda....-mruknął Puchatek,
spoglądając w lustro i
klepiąc się po brzuszku.
-Nie liczy się rozmiar.
Liczy się puchatość.
Jeśli przychodzisz więcej niż raz, w jedno miejsce, z tą samą osobą to myślę, że nie możesz już nigdy powiedzieć, że to tylko twoje miejsce
Bardziej szeptał niż mówił. Jego słowa smagały mnie po szyi, spływały po plecach i piersiach, po brzuchu i udach. Jego małe błękitne oczka i słodki uśmiech paraliżowały mnie.
Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz jaką poczujesz ulgę gdy przestaniesz.
–Mówiłaś, że nic ci nie jest. Nigdy bym cię nie zostawił, gdybym sądził, że jesteś w takim stanie.
Wpatruję się w dłonie. Cóż mogę powiedzieć, czego jeszcze nie usłyszał? Chcę więcej. Chcę, aby tu został, ponieważ sam ma na to ochotę, a nie dlatego, że jestem płaczącą kupką nieszczęścia.
Po co jadę? Pani wie, że jadę po to, aby być tam, gdzie pani... Nie mogę inaczej.
Kiedy tylko pomyślisz, że właśnie sięgnęłaś dna, ktoś poda ci łopatę.
Ale pachnie! Aż mnie kręci w śliniankach!
Zmiana zawsze wywołuje niepokój.
Jeśli to ma być sen, nie opuszczaj mnie, dopóki nie zasnę.