
Nareszcie pojąłem, że nie ma nic bardziej skomplikowanego niż więzy ...
Nareszcie pojąłem, że nie ma nic bardziej skomplikowanego niż więzy przyjaźni.
Niektórzy muszą znosić w życiu więcej cierpienia niż inni.
To do mnie pasuje. Wielkie słowa i wielkie postanowienia, ale później tchórzę.
W tym pokoju ciągle sama. W tym pokoju tylko ja. Chciałabym by był ktoś tu. Niestety jestem jak zwykle tylko ja.
Powieść kończy się wtedy, kiedy pisarz nie wie, co będzie dalej.
Ile można poświęcić dla osoby, którą się kocha, i w dalszym ciągu ją kochać?
Opłakiwać przeszłość to zaniedbywać teraźniejszość.
Życie jest zbyt krótkie, by tracić przyjaciół.
Żyję w pożyczonym czasie. [David Webster]
Gdy mowa o jutrze, nie ma nic pewnego.
[...] bałem się pogryzienia przez chorą na wściekliznę rzeczywistość, strzaskania iluzji, romantyzmu utopionego w ostatnich złotówkach, dylematach - cola czy chleb.