Młodym łatwo potępiać, bo nie mieli jeszcze czasu splamić się ...
Młodym łatwo potępiać, bo nie mieli jeszcze czasu splamić się złem.
Czemu oczekiwała ode mnie prawdy, skoro kłamstwa były łatwiejsze do przyjęcia?
Rosnący księżyc daje ludziom nadzieje na lepszą przyszłość. Odnawia się cykl życia.
Prawda, jak dzikie zwierzę. Jest zbyt silna by pozostać w zamknięciu.
Niewiele trzeba, by panować nad porządnymi ludźmi. Bardzo niewiele. A nad przestępcami
w ogóle nie da się zapanować. Jeśli nawet
jest inaczej, nigdy o tym nie słyszałem.
Tego bólu nie da się opisać. Fizyczny... duchowy... metafizyczny... jest wszędzie, wsącza się do mego szpiku.
Taka święta, że nawet urodą nie grzeszy.
Pamięć to coś naprawdę dziwnego. Szufladki ma wypchane kompletnie nieprzydatnymi, bezsensownymi rzeczami. A człowiek zapomina jedną po drugiej te ważne, naprawdę potrzebne.
Innymi słowy, technopol to totalitarna technokracja.
Umrzeć zawsze się zdąży.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.