Wczesny ranek. Wyruszyć o świcie. Podróżować dookoła, wyprzedzając słońce, ukraść ...
Wczesny ranek. Wyruszyć o świcie. Podróżować dookoła, wyprzedzając słońce, ukraść mu cały dzień. Robić tak bez końca i nie starzeć się ani o dzień
Ja w czasie wojny nie spotkałem ani jednego przyzwoitego Niemca.
Na pewno gdzieś byli, ale ja ich nie spotkałem. Pamiętam za to
niebywałą butę i pogardę w codziennych kontaktach.
I ciągły krzyk. Oni zawsze krzyczeli.
Dojrzałość to przecież nie liczba przeżytych lat...
Lecz bagaż życiowych doświadczeń.
Poeta to taki, co umie władny sposób być nieszczęśliwy.
Akcja! - słyszę. Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja.
Szukamy cierpienia tam, gdzie znaleźlibyśmy największą radość, bo wydaje nam się, że nie zasługujemy na szczęście.
To takie stare powiedzenie: powiedz mi, czym się chlubisz, a powiem ci,czego ci brakuje. Powszechna prawda. Dyletant zawsze chce uchodzić za eksperta, sadysta za samarytanina.
Zawsze jest coś, czego nie powinno być.
Jeśli nie ustalisz swoich celów, jesteś skazany na pracę przy osiąganiu celów kogoś innego.
Czasami na kłamstwach można polegać bardziej niż na prawdzie...
Nie zawsze można uniknąć złych rzeczy; czasem nie ma wyboru. Po prostu trzeba robić to co uważa się za najlepsze w danej sytuacji.