Wszyscy kochamy spiski.
Wszyscy kochamy spiski.
Oddychają sobą, odnajdując się w swoich oczach, w swoich sercach.
Też bym chciał, żeby ktoś kiedyś tak niecierpliwie na mnie czekał, że z tej wielkiej tęsknoty, aż nie mógłby usnąć.
Przykuwa mnie tu niewidzialny łańcuch: nadzieja, że mnie pani pokocha.
W liczbie jest moc.
Prawdziwe oblicze ludzi poznajemy w trudnych chwilach.
Nie jestem przyzwyczajony do tego, że mnie kochasz.
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania innych.
Jak długo powinniśmy próbować? Do skutku.
Zrozumiałem, że życie to potępienie.
Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
Znacznie łatwiej jest mówić prosto z mostu (...).