
Astropsychologia do dziś nie ustaliła, o czym myślą słonie.
Astropsychologia do dziś nie ustaliła, o czym myślą słonie.
Niczego się nie wyrzekać do niczego się nie przywiązywać.
Patrzy przez okno i pyta siebie, dlaczego jedni mają to, co im potrzebne, bez żadnego trudu, tak jakby im się to należało, a inni muszą szukać tego wszędzie, daleko,
w obcych miejscach, wśród obcych twarzy.
Łatwo jest być szlachetnym, gdy śpisz w puchach.
Za każdym razem, gdy myśli wkradają się do łóżka, przewracam się na drugi bok, próbując je zmiażdżyć. One jednak się wydostają.
Czas nie daje odpowiedzi, on tylko stawia kolejne pytania.
Uczucia to kolory duszy.Są cudowne i niezwykłe. Bez nich świat staje się bezbarwny i ponury.
Normalną koleją rzeczy, kiedy piękno przemija, kwiat skłania głowę na łodyżce i obumiera, ale czasami po opadnięciu płatków odsłania się szkielet z hartowanej stali.
Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano.
Ludzkość! Jakaż ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia... kogoś innego!
Wreszcie zrozumiałem, co to znaczy ból. Ból to wcale nie znaczy dostać lanie, aż się mdleje. Ani nie znaczy rozciąć sobie stopę odłamkiem szkła tak, że lekarz musi ją zszywać. Ból zaczyna się dopiero wtedy, kiedy boli nas calutkie serce i zdaje się nam, że zaraz przez to umrzemy, i na dodatek nie możemy nikomu zdradzić naszego sekretu. Ból sprawia, że nie chce nam się ruszać ani ręką, ani nogą ani nawet przekręcić głowy na poduszce.